4 maja 58.
Kochany Mietku!
Dziękuję Ci za oba listy. Znasz cztery miasta więcej niż ja, nie mówiąc o Majorce. Czy byłeś w WaldemosaWłaściwa nazwa: Valldemossa.? Chyba tak. Jak Ci się podobała? Jak jechałeś na Majorkę? Statkiem? Dziękuję Ci za przysłanie mi wzmianki NowakowskiegoZob. list MG do KW z 25 kwietnia 1958.. Ciekaw jestem, czy to zadziała. Nowakowski pisał mi, że Horko obiecał dać ogłoszenie, jeśli będzie felieton. Felieton był, czy będzie ogłoszenie?Zob. list z 3 lutego 1958. Dziś pisano mi z Instytutu, że mają przeszło 800 przedpłat, co razem z Twoim dorobkiem powinno dać tysiąc. Ale co za dysproporcja – 800:200! Czy dostałeś coś z Kenii, o której pisał mi Jaś Chmieliński z Zanzibaru. Czy od niego też? Bardzo chciałbym mieć taką egzotykę na liścieW istocie na Liście przepłacicieli w Poezjach zebranych znalazł się Jan Chmieliński z Zanzibaru; za inne oczekiwane przez Wierzyńskiego „egzotyczne” zamówienia uznać można m.in.: Kinzo Asai - Osaka, Japonia; Feliks Bocheński - Port au Prince, Haiti; Stanisław Chojnacki - Addis Abeba; Piotr Czyżowicz - Wayatinah, Tasmania; Vera Korten - Johannesburg; dr Jerzy J. Lerski - Karachi; Hila i Tobiasz Lewitowie - Ber-Jacov, Izrael; dr Tadeusz Lisik - Khemis des Zemamza, Maroko; dr Walerian Terajewicz - Barbados; Ryochu Umeda - Kyoto; dr Kazimierz Wodzicki - Wellington, Nowa Zelandia; Związek Polaków - Hobart, Tasmania.. W adresie Kuttenów powinno być: Brookline, Mass. – w odróżnieniu od Brooklynu, N.Y. Popraw to, gdy przyjdzie do wysyłki.
Świderskiemu zawdzięczam powiększenie dochodu o 15%, a rozejściu się z nim o 25%, czyli razem o 40%. Będę szczęśliwy, jeśli nie będę potrzebował dać mu 50% za skład główny. Dotychczas musiałbym mu zapłacić $ 1 0 2 5 Z A N I C. To wariat, albo rabuś.
Korekty zacząłem dostawać. Jednocześnie mam wylepiać strony tekstem, a drukarnia po korektach ma zacząć łamać i drukować fragment po fragmencie, nie czekając na całość tekstu, bo nie mogą przetrzymywać składu.
Co Ty chciałbyś zobaczyć, może przełamane kolumny, bo tych nie będą mi przysyłali. Napisz.
Ściskam Cię serdecznie i mocno, pozdrów Bormana, do którego zresztą napiszę
Kazimierz
P.S. Dzwoniła do mnie Szoszotka, która jest w Stanach, o wieczorze zorganizowanym przez T[adeusza] Nowakowskiego w MonachiumW Monachium 16 kwietnia 1958 r. w budynku Free Europe urządzono wieczór poezji Kazimierza Wierzyńskiego przeznaczony głównie dla cudzoziemców. Wieczór prowadzili Danuta Nowakowska i Andrzej Krzeczunowicz; w spotkaniu wzięli udział: Irena Paczkowska, Tadeusz Nowakowski, Jan Nowak, Kazimierz Sowiński; wiersze recytowali Józef Winawer, Jerzy Kopczewski, Wacław Krajewski, Karol Dorwski; amerykański aktor filmowy Frederick A. Bell odczytał kilka przekładów angielskich, a węgierski poeta Miklós Konkoly własne przekłady na język węgierski. Zob. Wierzyńskiada, „Wiadomości” 1958, nr 25 (638) z 22 czerwca, w dziale „Kronika”; relację kończy informacja: „Pomni na słowa innego poety: «W słowach tylko chęć widzim, w działaniu potęgę», zebrani, ulegając urokowi lutni Wierzyńskiego, zadeklarowali zakup symbolicznej ilości tomów: 44 egzemplarzy Poezji zebranych. Vivant sequentes!”.. Podobno taki udany. IrenaTekst wystąpienia Ireny Paczkowskiej nie był później publikowany. mówiła o mnie po francusku jako o Mon ami, Casimir. Pisała przez tydzień przemówienie, bardzo wielką miała tremę, ale powiedziała wszystko pięknie. Poszło to przez radio. – Kto to ten „T.R. z Wrocławia”T.R. z Wrocławia – nie udało się ustalić, kto z przedpłacicieli krył się pod tym kryptonimem. Nie wiedział tego też Mieczysław Grydzewski (zob. jego list do poety z 9 maja 1958). w spisie przedpłacicieli? Czy znasz jego nazwisko? Jak przysłał zamówienie i pieniądze? Jaką drogą?
P.S. Napisz, kiedy odezwie się Brazylia? São Paulo obiecało 30 przedpłat gdzieś teraz.