20 lipca 58.
Kochany Mietku!
Nie mam żadnej wiadomości od p. Karczewskiego i zaczynam się niepokoić, że spóźnimy się z książką. Nie słyszałem też nic o tym, że Terlecki „zażądał odbitek”. Ogłoś ostatni wykaz i napisz mi, ile mamy w sumie pieniędzy w Londynie. Są tam zwroty kosztów jak np. dla Kazimierza Vincenza i parę darmowych pozycji, za które trzeba zapłacić z ogólnej przedpłaty. Czy Vincenz załatwił swoje rachunki? Według Twoich wykazów ogłaszanych w „W[iadomościach]” było przeszło 2200 opłaconych egzemplarzy. Do tego dojdzie 100 z ostatniej przesyłki F[ree] E[urope] i reszta nieogłoszonych jeszcze przez Ciebie – czyli że zbliżymy się, ale nie dojdziemy do 1500Wierzyński najwyraźniej pomylił się w rachunkach.. Decyduję się drukować 2000 ze składem głównym w Instytucie Naukowym w N.J. i – jeśli się zgodzisz – z jakąś setką u Was. Co Ty na to?
Załączam Ci karteczkę ZońciZob. list KW i inni do MG przed 7 lipca 1958. z czasu, gdy tu była. Ucałuj Rysię, napiszę do niej później. Czuję się podle. Poza tym jadę do N.J.
Ściskam Cię serdecznie.
Kazimierz
Na drugiej stronie listu odręczny dopisek:
Karl Shapiro wydrukował w swoim piśmie pięć b a r d z o d o b r y c hW oryginale podkreślenie dwukrotne. tłumaczeń moich wierszy. Przyślę Ci ten numer dla SzperaczaW stałej rubryce „Szkiełko i oko”, podpisanej pseudonimem Szperacz, Maria Danilewiczowa zamieściła notatkę Wierzyński po angielsku, w której czytamy: „Przedsmakiem tomu przekładów wierszy Wierzyńskiego, zapowiadanego przez wydawnictwo «Voyages» w Nowym Jorku, jest pięć wierszy wydrukowanych w letnim zeszycie czasopisma «Prairie Schooner», wydawanego przez University of Nebrasca Press, pod redakcją wybitnego poety amerykańskiego Karla Shapiro, którego Essay on Rime jest napisanym wieszem zarysem nowoczesnej poetyki i, jak określił go Miłosz, «nieocenionym źródłem o kuchni literackiej nowoczesnego poety». Tłumaczami są Clark Mills, Harry Roskolenko i Bill McFall. Mills znany jest dobrze czytelnikom polskim jako wydawca trzech tomów przekładów Mickiewicza. Talent jego, jako tłumacza, zabłysnął najpiękniej w przekładzie wiersza Wierzyńskiego Kobiety, które tkają, oddającym z przedziwną wiernością złożoną rytmikę oryginału” („Wiadomości” 1958, nr 40 (653) z 5 października)..