1 IV
Pani Mario,
króciutko tylko życzenia, uściski. Otrzymałam dwa listy od StasiJedyne ocalałe przesyłki Stanisławy Blumenfeldowej do Anny Kowalskiej z tego okresu to kartki z 28 marca i 2 kwietnia 1942 roku, opublikowane po wojnie przez pisarkę w „Figlach pamięci”. „Śród ocalałych w powstaniu warszawskim papierów – pisała Kowalska – znalazłam również zabłocone, podeptane butami rabusiów dwa listy od Stanisławy Blumenfeldowej, przesłane z więzienia we Lwowie [...]. Listy pisane są ołówkiem atramentowym na kartkach starych rosyjskich formularzy więziennych. Doręczył mi je dozorca więzienny, sowicie opłacany przez rodzinę Blumenfeldów, co nie przeszkadzało mu oczywiście brać pieniędzy i ode mnie” (A. Kowalska, „Figle pamięci”, Warszawa 1963, s. 63-68)., przez dozorcę. Dużo to kosztowało. Podałam słoninę, cukier, cytryny. Prześlę Pani listy Stasi. Jestem zmęczona, znużona, nieprzytomna. Tyle spraw, tyle biedy, tyle pracy. Ze zmęczenia nie mogę spać po nocy. Gdzieś jest jakiś błąd, ale nie mam czasu go znaleźć. Najlepsza, najprawdziwsza! Oto żyjemy. Jak we mgle koszmaru, z kt[órego] nie możemy się obudzić. Nie gniewajcie się, nie zapominajcie. Czytam listy NorwidaPrzed 1939 r. ukazał się w wydaniu osobnym zbiór listów Cypriana Kamila Norwida: Wszystkie pisma… po dziś w całości lub we fragmentach odszukane, wydano nakładem Z. Przesmyckiego, t. 8–9: Listy, cz. 1–2, Warszawa 1937–1939. Obejmowały one m. in. listy Norwida do Marii Trębickiej z lat 1845–1858., drażnią do szaleństwa, mimo że on ma rację.
Całuję moją drogą Ma i pana Stanisława
Anna