Kochana,
nie dlatego prosiłam, abyś pomyślała o mnie, że nie chcę znosić twojej rozpaczy, oburzenia, że uważałbym Cię za egoistkę, ale ponieważ to jedynie może przynieść ci pewną ulgę. Jesteś ostatnim człowiekiem na świecie, któremu chciałabym zrobić nie krzywdę, ale najmniejszą przykrość i rozpaczałam, i rozpaczam, bo właśnie przeze mnie będziesz cierpiała. Czemuż tak się dzieje, że wszystko, co mówiłam, jakoś ześlizguje się z twojej uwagi i jest jako niebyłe. Mówiłam ci zawsze wszystko, o ile to możliwe. Byłam i jestem od lat w bardzo trudnej sytuacji psychicznej, nawet zanim między mną a tobą powstały jakieś uczucia; od tego czasu jestem jak wewnątrz dramatu. Jeden nieuważny krok, a będzie nieszczęście. Nigdy nie bierz przenośnie tego, co mówię.
Kochana, nie płacz na Pajacach. Ce n’est point le cas. En tout. Kochana, nie myśl o szablonach stosunków ludzkich, a o nas żywych. Życie nie ustaliło norm w literaturze, a my oprócz naszego życia znamy tylko literaturę. Jedynym moim grzechem jest litość, straszliwa bezbrzeżna litość dla Jerzego. Nie znam człowieka, któryby tak się męczył, żyjąc i mając dobre chęci, tak psuł sobie wszystkie szanse życiowe i swoje możliwości.
Kochana, jesteś cała radością, światłem i cudem tego świata i może jest rzeczą niegodną, abyś była związana ze mną. Jeśli możesz zapomnieć mnie, zapomnij. Czasem ostre zerwanie jest w końcu lepsze niż beznadziejna udręka, a czegóż możesz się po mnie spodziewać. Kochana moja, nie wyobrażaj sobie teraz, że mnie więcej kochałaś, niż było istotnie, to strata dodaje rzeczom i ludziom ceny – zwłaszcza u Ciebie. Były dwa cudne miesiące. Ocalmy przynajmniej to.
Anna
Listy smutne przychodzą szybko, twój ostatni szedł trzy dni.
[Dopisek na dole drugiej strony:]
Piszesz, że przesyłasz mi 3 tys. „na Gwiazdkę”. Maryjko, co ja mam zrobić z tymi pieniędzmi? Nie mogę przyjąć tak dużej sumy. Nigdy nie przesyłaj mi pieniędzy. Zawsze mogę w razie nagłej biedy pożyczyć od Kulczyńskich. A będę musiała sterylizować listy i zatajać kłopoty. A zwłaszcza teraz. Chyba kupię kilka okazji i prześlę, a sobie zostawię coś z tego na pamiątkę? Dobrze?
A.