4 IV 44
Dziś przyszła od Ciebie paczka dla Twego męża, zapomniałam sprawdzić, kiedy wysłana, bo zaraz Marychna ją odniosła, a u mnie akurat była Wanda Wackowa, która zaprzątnęła moją uwagę. Wysłałam do Ciebie pięć listów (prócz tego list ze Lwowa i dwie karty), dotąd nie mam wiadomości, czy co doszło. Wysłałam też trzy paczki. Dziś zaś rano p. Marychna wysłała do Ciebie dwie paczki – w jednej są kołnierzyki i mankiety i w środku maluśka niespodzianka dla Ciebie od p. Stanisława tym razem. W drugiej – pudełko, papier sznurki (Twoje) i trzy woreczki, dwa Twoje, jeden od p. Stanisława z dziupli. Wątpię, czy te kołnierzyki dojdą Cię przed świętami. Dziś w nocy był pierwszy raz od Twego wyjazdu alarm. Pisz, bądź dobrej myśli, wszystko będzie dobrze – życie jest mimo wszystko piękne.
Ściskam Cię
M.
[Dopisek na marginesie pierwszej strony:]
Firanki i sweter wyślemy w tych dniach.